2022-05-26

Gimnazjum im. św. Jana Bosko w Jałówce na pielgrzymce rowerowej

13 maja jest niezwykłym dniem w Gimnazjum im. św. Jana Bosko. W święto Matki Bożej Fatimskiej odbywa się zawsze pielgrzymka rowerowa do Szumska.  Organizowana po raz  28. wyprawa z modlitwą na ustach jest jedną z najważniejszych szkolnych tradycji.

W tym roku w słoneczny majowy poranek zebraliśmy się wszyscy przy kapliczce szkolnej. Po odmówionej modlitwie uczniowie, nauczyciele,  rodzice, administracja oraz kapelan szkoły, ojciec Jerzy, wyruszyli do punktu docelowego. Jechało nas około 70 osób razem z policją, która cały czas dbała o nasze bezpieczeństwo. Najmłodszą uczestniczką była Faustyna Bortkiewicz, uczennica grupy przedszkolnej, która pielgrzymowała wraz z rodzeństwem: Emilią, Augustynem oraz Samuelem. Najmłodszy, Beniamin, podróżował na krzesełku z ojcem Władysławem.

Droga nie była zbyt łatwa. Jeżeli nawet lubimy jeździć, to przecież nie 60 kilometrów w ciągu jednego dnia. Mieliśmy więc kilka postojów. Najpierw dotarliśmy do kościoła pod wezwaniem Matki Bożej Ostrobramskiej w Kienie. Tam pomodliliśmy się. Po odzyskaniu sił udaliśmy się w stronę  Kowalczuk. Właśnie tam przy kaplicy Matki Bożej tradycyjnie odmówiliśmy Litanię Loretańską. Pacierze dodawały nam cierpliwości potrzebnej do pokonania trudnej drogi.

Wreszcie dotarliśmy do Szumska. W kościele pw. św. Michała Archanioła odbyła się msza, którą odprawił ojciec Jerzy w intencji całego gimnazjum i osobistych intencji każdego pielgrzyma. Po mszy serdecznie podziękowaliśmy księdzu proboszczowi Janowi Czerniawskiemu za gościnne przyjęcie.

Następnie mieliśmy długi odpoczynek. Rozpaliliśmy ognisko, usmażyliśmy kiełbaski.  Częstowaliśmy się wzajemnie i mimo zmęczenia wielu jeszcze bawiło się w gry sportowe. Wszyscy wesoło spędziliśmy czas, wypoczęliśmy, po czym wyruszyliśmy w drogę powrotną. Wróciliśmy się do gimnazjum bardzo zmęczeni, jednak szczęśliwi i dumni z własnych dokonań. W końcu odbyła się modlitwa dziękczynna przy szkolnej kapliczce.

Pielgrzymka rowerowa to niezwykłe przeżycie, które uczy nas miłości. Może nie wszyscy z nas to teraz rozumieją. Jednak po latach przychodzi świadomość, że to jest coś niezwykłego i pięknego. Dlatego byli uczniowie często przypominają z tęsknotą swoje wyprawy i chętnie chcieliby razem jechać. Niestety, studia i praca nie pozwala wszystkim dołączyć się do nas.

Pielgrzymka to nie tylko pokonanie wielu kilometrów,  ale zarazem poczucie wspólnoty. Wielu w drodze potrzebuje wsparcia, dlatego pomagaliśmy słabszym, motywowaliśmy tych, którzy już byli blisko poddania się. W takie momenty wspólnota szkolna jednoczy się, staje się bardziej zgrana, co jest niezwykle ważne.
Kamila Pokazanjewa, IG klasa