2022-09-19

UCZNIOWIE Z JAŁÓWKI NA DRÓŻKACH KALWARII WILEŃSKIEJ

16 września ponad 90- osobowa grupa uczniów, nauczycieli i rodziców z Gimnazjum im. św. Jana Bosko w Jałówce wyruszyła na pielgrzymkę do Kalwarii Wileńskiej.

Nabożeństwo Drogi Krzyżowej najbardziej kojarzymy z czasem Wielkiego Postu. Czas zadumy, w którym szczególnie rozważamy Mękę Pańską, bardziej sprzyja, by z pokorą je przeżywać. Jednak wileńska Kalwaria gości modlących się przez cały rok. Tradycyjna Droga Krzyżowa zawiera czternaście stacji, natomiast ta wileńska trzydzieści pięć, których przejście wymaga kilku godzin.

Wrześniowym, nieco chłodnym porankiem uczniowie, nauczyciele oraz pracownicy Gimnazjum im. św. Jana Bosko w Jałówce rozpoczęli tradycyjną już Drogę Krzyżową. Tradycyjną, znaczy przeżywaną rokrocznie, już od wielu lat. Nabożeństwu przewodniczył joanita, o. Jerzy, a towarzyszyły pielgrzymom siostry ze Zgromadzenia Jezusa Miłosiernego. Ojciec Jerzy na początku zachęcił do wzbudzenia intencji, którą będziemy polecali dobremu Bogu w modlitwie. W krótkich rozważaniach przypominał najważniejsze zasady chrześcijanina, a przechodząc od stacji do stacji zapraszał do wspólnej modlitwy w różnych intencjach, bliskich zarówno uczniowskim, jak i nauczycielskim sercom.

Po kilkugodzinnym marszu doszliśmy do kościoła, gdzie przeżyliśmy Mszę Św. Przewodniczył o. Jerzy, który w kazaniu przypomniał, jak ważne, by w życiu widzieć cel, w kierunku którego zdążamy. Choć 16 września jest liturgiczne wspomnienie męczenników Cypriana i Korneliusza, jednak celebrans odprawił Mszę Św. z formularza ze święta Podwyższenia Krzyża Pańskiego, co jeszcze dogłębniej podkreśliło miejsce i rolę Krzyża, czyli znaku zbawienia. Na koniec Eucharystii uczestnicy zostali pobłogosławieni relikwiami Krzyża Pańskiego, znajdującymi się w kalwaryjskim kościele. Słowo do zebranych powiedział także tamtejszy proboszcz, ks. Jerzy Witkowski, który zauważył, z jakim szacunkiem nasi uczniowie przyjmują Komunię Św. przyklękając przy przyjmowaniu Ciała Pańskiego.

Piękna pogoda pozwoliła przeżyć ten modlitewny czas nie tylko nie moknąc i nie marznąc, ale także by jeszcze radośniej uśmiechnąć się do wspólnego zdjęcia zwieńczającego pielgrzymkę.